Szansa i wyzwania dla młodych!

Teraz żyjąc w wolności, mają [młodzi] taką szansę, moje pokolenie bowiem musiało walczyć. Najpierw w czasie okupacji hitlerowskiej o przetrwanie biologiczne Narodu, a potem w czasie reżimu komunistycznego musiało bronić Narodu przed zatruciem ducha, żeby mu nie wydarto z serca i duszy Boga i Ojczyzny i nie zdeprawowano sumienia. Zresztą ta deprawacja sumienia częściowo się wydarzyła, co ksiądz Tischner określił w wyrażeniu homo sovieticus. Czuł to doskonale Ojciec Święty i dlatego w Skoczkowie wołał o ludzi sumienia.

Teraz jesteśmy politycznie wolni, ale zniewoleni w inny sposób, poddawani w inny sposób laicyzacji, ukierunkowani ku konsumpcji, hedonizmowi, odzierani przez fałszywe ideologie z poczucia godności osoby ludzkiej. Niemniej mamy wolność działania. Nikt nas nie szykanuje za organizowanie życia młodzieżowego, na przykład za to, że idziemy z młodzieżą w góry. Z drugiej strony pojawia się podważanie autorytetu, krąży kpina, jest wyśmiewanie religijności, patriotyzmu, postaw moralnych, szczerzenie relatywizmu moralnego, zacieranie poczucia grzechu, a nawet jego propagowanie i proponowanie. Czasy są poniekąd trudniejsze, bo pełne podstępnego zakłamania ideologicznego i bełkotu pojęciowego.

Książka „Po co wskrzeszać trupa?” o Katolickim Stowarzyszeniu Młodzieży z ks. Antonim Sołtysikiem rozmawia Tadeusz A. Janusz